Kiedy termometry zaczynają pokazywać ujemne temperatury, zmarzniętym osobom zdejmujemy pończochy i zakładamy je pod spodnie. Chcą w ten sposób jeszcze bardziej zabezpieczyć się przed zimnem i zapewnić sobie większy komfort. Czy to naprawdę dobra praktyka?
Zima w pełni. Ostatnio w całej Słowacji panuje mróz i nie wychodzimy z domu bez grubej kurtki, czapki i rękawiczek. Niektóre kobiety noszą pończochy pod spodniami w obawie przed zimnem. Dawno temu praktykowały to nasze mamy i babcie. Niestety nie wszystkie pończochy nadają się w takich warunkach.
Czy pończochy chronią przed zimnem? To zależy od jednej rzeczy
Niemal każdy z nas w dzieciństwie ubierał się jak „cebula”. Kilka warstw odzieży miało zapewnić nam większy komfort i ochronę przed chłodem zimą. Podstawą było noszenie pończoch pod spodniami. Patent ten jest nadal praktykowany. Niewiele osób wie, że ta metoda nie zawsze jest skuteczna.
Wszystko zależy od tego, z czego wykonane są pończochy. Najczęściej nosimy modele wykonane z poliamidu i elastylu. Dopasowują się do stopy i ściśle do niej przylegają. Dlatego idealnie nadają się do sukienek i spódnic. Jeśli chodzi o spodnie – niekoniecznie.
Jakie pończochy nosić zimą? Wybierz jeden z trzech modeli
Poliamid i elastyl nie są materiałami oddychającymi. Chronią skórę przed zimnem, więc spełniają swoją funkcję, ale mają wadę. Są śliskie i stają się niewygodne pod kolejną warstwą materiału. Nie przepuszczają ciepła, co powoduje, że pomiędzy spodniami a pończochami tworzy się pusta przestrzeń, do której napływa zimne powietrze. Pod spodnie najlepiej nosić pończochy wykonane z naturalnych materiałów. Bardzo odpowiednie są przewiewne i ciepłe tkaniny: bawełna, wełna i kaszmir. Spodnie nie będą się na nich zsuwać, a pończochy zgodnie z planem zapewnią nam dodatkową ochronę przed chłodem.
Redakcja Pasja w Tobie.
Powiązane artykuły:
Oczka na pończochach
Nie wybielać. Wrzuć pokruszony do pralki. Skarpetki będą olśniewająco białe jak śnieg