Co dalej z Aerosmith? „Jesteśmy zdruzgotani”

Krótko po rozpoczęciu pożegnalnej trasy koncertowej „Peace Out” Aerosmith musiało ogłosić fanom, że mają 30-dniową przerwę. Gitarzysta zespołu ujawnił, kiedy mogą spodziewać się powrotu na scenę. Wiadomość jest słodko-gorzka.

Zdjęcie: Shutterstock/Tinseltown

Muzycy Aerosmith ponownie chcieli pożegnać się z publicznością – tym razem prawdopodobnie po raz ostatni. Już po zagraniu zaledwie kilku koncertów stało się jasne, że struny głosowe piosenkarza wymagają interwencji medycznej.

„Jestem zmiażdżona diagnozą lekarza, który zakazał mi śpiewania na 30 dni”

– powiedział Steven Tyler.

Pierwsze sześć odwołanych wrześniowych koncertów miało odbyć się pod koniec stycznia 2024 roku.

Szybko okazało się, że problemy zdrowotne artysty są naprawdę poważne.

„Lekarz potwierdził, że oprócz uszkodzenia strun głosowych doszło także do uszkodzenia krtani, która wymaga stałej opieki. Otrzymuje najlepsze dostępne leczenie, które gwarantuje szybki powrót do zdrowia, ale biorąc pod uwagę charakter obrażeń, powiedziano mu, że konieczna jest cierpliwość. W rezultacie wszystkie obecnie zaplanowane koncerty „Peace Out” muszą zostać przełożone na 2024 rok, a nowe daty zostaną ogłoszone, gdy tylko będzie wiadomo więcej.”

– napisali w oświadczeniu muzycy zespołu.

Aerosmith żegna się z fanami. Nadal nie jest jasne, co stanie się z wielką trasą

„Jestem zdruzgotany, że nie będzie mnie tam z Aerosmith, moimi braćmi i niesamowitym zespołem Black Crowes, którzy będą kołysać najlepszych fanów na świecie. Obiecuję, że wrócimy tak szybko, jak to możliwe!

– powiedziała piosenkarka do fanów.

Jednocześnie tylko o tym poinformowano zakupione bilety zachowują ważność na nowe terminy. Osoby jednak, które nie będą mogły skorzystać z proponowanych terminów, mogą zwrócić bilety w punktach zakupu.

I choć mijają kolejne tygodnie, wciąż nie wiadomo, co będzie dalej z koncertami muzyków z Bostonu. Głos zabrał już gitarzysta Joe Perry, który nie może zbyt wiele powiedzieć na temat powrotu muzyków na scenę – głównie dlatego, że nie wie, co ich tak naprawdę czeka.

„Jesteśmy zdruzgotani, że przegapiliśmy ten sylwestrowy koncert”

– mówi 73-letni muzyk o odwołanym z powodu choroby Tylera wydarzeniu.

„Ale przy odrobinie szczęścia wrócimy późnym latem i jesienią 2024 roku. I zawsze jest kolejny sylwester! Czekać na dalsze informacje”

– powiedział w wywiadzie dla „The Boston Globe”.

Fani są zadowoleni z ogłoszenia Perry’ego, ale należy pamiętać, że problemy zdrowotne Tylera są częste i nie wiadomo, czy trasa koncertowa zostanie ponownie przerwana, jeśli zostanie wznowiona.

Pożegnalna trasa Aerosmith rozpoczęła się na początku września koncertem w Filadelfii. „Peace Out: The Farwell Tour” ma objąć 40 miast w USA i Kanadzie, a ostatnim przystankiem będzie Montreal 26 stycznia 2024 r.

„Po 50 latach, 10 światowych trasach koncertowych i występach dla 100 milionów fanów… czas na rundę finałową!”

– można przeczytać w przesłaniu opublikowanym w mediach społecznościowych przez muzyków Aerosmith w maju 2023 roku.

Pierwsze informacje o pożegnalnej trasie Aerosmith pojawiły się w połowie ubiegłej dekady, co zasugerowali liderzy zespołu: wokalista Steven Tyler i gitarzysta Joe Perry, słynni „Toxic Twins” (termin ukuli w latach 70. ze względu na zamiłowanie do używek). W ramach akcji „Aero-Vederci Baby! Tour” (2017) zespół zagrał szereg koncertów w Europie.

„Mam przeczucie, że to zajmie trochę czasu, ale nie wiem, czy uda nam się wrócić do któregokolwiek miasta. Być może to ostatnia szansa, aby zobaczyć nas w tym miejscu”

– powiedzieli muzycy, którzy dali nadzieję, że całość zostanie przedłużona o kolejne występy.

Aerosmith bez Joeya Kramera na pożegnalnej trasie

W pożegnalnej trasie nie weźmie udziału perkusista Joey Kramer, który ostatni raz grał z zespołem w 2020 roku. Muzyk pauzował przez siedem miesięcy w Aerosmith z powodu kontuzji barku. Był skandal – perkusista zdecydował się nawet złożyć pozew przeciwko swoim przyjaciołom, którzy głosowali przeciwko jego powrotowi. Kramer ostatecznie wrócił na krótko w lutym 2020 r.

Joey Kramer skupił się ostatnio na sprawach rodzinnych (jego żona Linda zmarła w czerwcu 2022 roku w wieku 55 lat) i zdrowiu. Po raz kolejny zastąpił go jego techniczny John Douglas na perkusji.

Skład koncertowy uzupełnili gitarzysta Brad Whitford i basista Tom Hamilton. Gościem specjalnym trasy jest The Black Crowes.

Redakcja Pasja w Tobie.

Powiązane artykuły:

Rodzina królewska dzieli się wspomnieniami z 2023 roku. Zobacz urocze zdjęcia dzieci Williama i Kate

Meghan Markle znów zamierza ujawnić rodzinę królewską. Gdy?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *